Granie na instrumencie marzeń, jak można by rzec o organach dąbrowieckich, jest przeżyciem szczególnym – mówi prof. Tomasz Orlow z Uniwersytetu Śląskiego.

Jak brzmią, mogli się przekonać wszyscy w czasie koncertu, który dał w niedzielę po sumie prof. Orlow. – Organy dąbrowskie są unikatowym instrumentem w stylu niemieckiego romantyzmu. Zbudowane zostały w myśli, która towarzyszyła budowniczym organów na terenie Niemiec na przełomie XIX i XX wieku. Ówcześni twórcy nosili w sobie chęć zbudowania instrumentu, który będzie odzwierciedleniem brzmienia symfonicznej orkiestry – dodaje profesor. Takimi wyjątkowymi organami jest instrument z Dąbrowy Tarnowskiej. Dlatego też mówi się o nim organy-orkiestra. Poza tym jego wyjątkowość polega na wielkości. Mało dziś buduje się tak dużych organów. Te w Dąbrowie mają 38 głosów. Wreszcie ogromne znaczenie ma jakość. Szczególnie ważna rzecz w przypadku łączenia historycznej idei z osiągnięciami współczesnej techniki.

Organy w Dąbrowie Tarnowskiej powstały, dzięki życzliwości i ofiarności mnóstwa ludzi, w rekordowym tempie. – W zasadzie myśleliśmy, by zbudować je w 4 lata. Potem czas ten został skrócony do 3 lat. Ostatecznie powstały w 2,5 roku.

Wiecej na: gosc.tarnow.pl

Zdjęcia na: gosc.pl